Już jakiś czas temu obiecałam mojej siostrze zrobić haft jej psa. W ten weekend w końcu przyszła wena. Zasiadłam do komputera a potem do hafciarki i z radością mogę pokazać Wam dzisiaj efekt mojej pracy. Przypuszczam, że to nie ostatni haft Hery a tylko początek mojej pracy z portretami psów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz